Zgodnie z prognozami pierwsze opady - na początku drobnego śniegu, przechodzące w śnieg z deszczem rozpoczęły się we wtorek (20.12) o godz. 1.00. Natomiast pierwsze opady marznącego deszczu pojawiły się około godz. 3.00. W tym czasie temperatura powietrza wynosiła ok. -3 st. C i przy mocno wychłodzonej nawierzchni ziemi po wcześniejszych mrozach, na drogach, chodnikach i zaparkowanych samochodach natychmiast pojawił się lód.
- Zgodnie z zawartymi przez miasto umowami na ulice główne i osiedlowe wyjechały wszystkie (70 szt.) pługo-piaskarki oraz 25 ciągników do odśnieżania chodników i stref płatnego parkowania. Firmy dość obficie posypały drogi solą, co skutecznie łagodziło skutki lodowicy. Użyte środki chemiczne w początkowej fazie, jeszcze przed rozpoczęciem opadów marznącego deszczu miały na celu opóźnienie wystąpienia gołoledzi, a następnie złagodzenie jej efektów. Najtrudniejsza sytuacja była na niektórych chodnikach i drogach osiedlowych. Wiele firm, instytucji i osób prywatnych działania w obrębie chodników rozpoczęło dopiero we wczesnych godzinach porannych, co spowodowało duże utrudnienia w poruszaniu się po mieście - poinformowała Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
W związku z gołoledzią, prezydent miasta wstrzymał ruch autobusów BKM, które na niektórych liniach nie kursowały nawet do godz. 9.00. Ponadto zaapelował do dyrektorów szkół, aby odwołali zajęcia w szkołach.
Ciężka sytuacja dotyczyła również całego województwa. Zobacz: Paraliż na podlaskich drogach.
Podczas porannego szczytu komunikacyjnego w Białymstoku wszystkie drogi główne, a także większość dróg osiedlowych, były przejezdne i ruch, choć spowolniony, odbywał się dość płynie.
Z szacunków wykonawców wynika, że we wtorek i środę do godz. 8.00 rano na likwidację śliskości na drogach zużyto 700-800 ton soli i około 110 ton piasku. Na chodnikach w całym mieście wysypano natomiast 250 ton soli.
W środę mimo delikatnej odwilży o godz. 4.50 została ogłoszona akcja interwencyjna na ulicach głównych.
- Jej celem było przygotowanie tras komunikacyjnych do porannego szczytu. Podobne działania poprawiające stan dróg osiedlowych zostały podjęte w formie akcji interwencyjnej na ulicach osiedlowych. Poza tym na obszarze całego miasta są prowadzone lokalne prace interwencyjne polegające na likwidowaniu zagrożeń zgłaszanych przez inspektorów i mieszkańców. Prace będą kontynuowane do końca dnia - dodała Agnieszka Błachowska.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl