Złodzieje przygotowują się do kradzieży samochodów nawet kilka tygodni. Obserwują swoje ofiary, analizują ich tryb życia. Źródłem informacji mogą być dla nich osoby trzecie - pracownicy firm remontowych, monterzy i inni fachowcy, a nawet sami lokatorzy. Świadomie lub nieświadomie dostarczają przestępcom danych o zabezpieczeniach, alarmach i wartościowych przedmiotach, które posiadają domownicy, a także informacji o tym, kiedy potencjalne ofiary włamania wracają z pracy czy też szkoły, w jakich pomieszczeniach mieszczą się ich sypialnie czy o której godzinie zwykle chodzą spać.
Po uzyskaniu tej wiedzy złodzieje przystępują do działania. Okradają domy najczęściej między godziną 2 a 5 w nocy, ponieważ wtedy sen jest najmocniejszy. Sprawcy włamują się do domów najczęściej po wyważeniu lub nawierceniu drzwi i okien balkonowych. Metoda "na śpiocha" jest ryzykowna, ale najbardziej opłacalna. Ze statystyk rocznie w województwie podlaskim ginie około 100 samochodów. Złodzieje samochodów wybierają zazwyczaj te rodziny, które posiadają drogie auta. Ich celem jest kradzież samochodu razem z kluczykami i dokumentami.
Ukradli mi samochód. Co robić?
Wiele osób inwestuje w dodatkowe urządzenia, które mają za zadanie zlokalizować auto w razie kradzieży. Jeżeli jednak złodziej odjedzie już naszym samochodem, pierwsze, co powinniśmy zrobić, to zadzwonić na policję. Czekając na przyjazd mundurowych, jeżeli jest to możliwe, warto przygotować dokumenty pojazdu i kluczyki od naszego auta. Policjant na miejscu przeprowadzi z nami wstępny wywiad oraz obejrzy dokładnie miejsce, gdzie stał samochód. Dalej musimy udać się na komisariat i złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa kradzieży pojazdu. Dokument ten będzie nam potrzebny podczas kontaktu z ubezpieczycielem. W wydziale komunikacji możemy wyrejestrować samochód i kiedy już to zrobimy, powinniśmy udać się do ubezpieczyciela, który zwróci nam pieniądze za niewykorzystany czas trwającego obowiązkowego ubezpieczenia OC. Po dokonaniu wszystkich formalności pozostaje nam tylko czekać na wyniki policyjnego postępowania.
lukasz.w@bialystokonline.pl