Tylko we wtorek (22.02) łomżyńscy policjanci otrzymali sześć zgłoszeń dotyczących oszustw metodą "na policjanta". Niestety, jedna z nich była skuteczna.
Po południu, do 76-letniej mieszkanki Łomży zadzwonił telefon. Seniorka usłyszała w słuchawce głos mężczyzny, który twierdził, że jest pracownikiem poczty. Poinformował, że kobieta ma nieodebrane listy, po czym rozłączył się. Chwilę później zadzwonił do niej inny mężczyzna. Tym razem przedstawił się jako policjant centralnego biura śledczego. Powiedział on seniorce, że pracuje nad rozpracowaniem grupy oszustów podszywających się pod pracowników poczty. Polecił jej spakować wszystkie przechowywane w domu oszczędności i przekazać "policjantowi", który niedługo miał pojawić się w jej domu. Tak też się stało.
Kilka minut później, 76-latka bez zastanowienia przekazała, młodemu mężczyźnie, przygotowaną w pośpiechu gotówkę. Wręczyła mu kosmetyczkę, w której było blisko 6 tys. zł. Po przeanalizowaniu całej sytuacji kobieta zorientowała się, że mogła paść ofiarą oszustów. Niezwłocznie zadzwoniła na numer alarmowy 112 i o całym zajściu poinformowała prawdziwych policjantów.
- Aby nie paść ofiarą oszustów zachowaj ostrożność przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych! Jeżeli w słuchawce słyszysz, że ktoś z twoich bliskich potrzebuje pomocy, rozłącz się i skontaktuj się sam z osobą, która rzekomo potrzebuje twojej pomocy - apeluje policja.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl