W poniedziałek koło godz. 21 doszło do zderzenia trzech samochodów w rejonie miejscowości Kopisk.
- Mitsubishi jechało od strony Korycina w kierunku Białegostoku. Jego kierowca postanowił wyprzedzić jadącego przed nim mercedesa z przyczepą. Jednak najprawdopodobniej nie upewnił się, czy ma wystarczające ilość miejsca i widoczność do wykonania tego manewru - przyczyny wypadku wyjaśnia Kamil Sorko z podlaskiej policji. - W wyniku tego najpierw zderzył się z wyprzedzanym pojazdem, a następnie z jadącym z przeciwka bmw. Ostatecznie mitsubishi zjechało do rowu po lewej stronie drogi, gdzie dachowało - uzupełnia Sorko.
Do szpitala, z urazem nogi i głowy, trafił 25-letni kierowca bmw. Zarówno on jak i siedzący za kierownicą mercedesa 34-latek byli trzeźwi. Natomiast 47-letni mieszkaniec gminy Wasilków z mitsubishi miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Twierdził, że był pasażerem samochodu, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja będzie jeszcze ustalać, kto faktycznie kierował autem.