Jagiellonia Białystok w ostatnim czasie walczyła o lepszą umowę wynajmu stadionu przy ul. Słonecznej i niestety walkę tę przegrała. Duma Podlasia, mimo usilnych starań prezesa Wojciecha Pertkiewicza, nie zdołała ugrać korzystniejszej oferty, bo Spółka Stadion Miejski, mając poparcie prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, postanowiła za wszelką cenę postawić na swoim.
Podczas środowego (21.06) zebrania Rady Nadzorczej Jagiellonii władze klubu doszły więc do wniosku, że dalszy spór nie ma sensu i umowę, mimo że niekorzystną, trzeba podpisać. Według doniesień Jakuba Seweryna, twardo w temacie wynajmu piłkarskiego obiektu zagrał zwłaszcza prezydent miasta, co zdaje się potwierdzać komunikat wystosowany przez białostocki klub, który wręcz wychwala Tadeusza Truskolaskiego i stadionową spółkę. Szefowie Dumy Podlasia, mając na uwadze własne interesy, po prostu nie chcieli mieć wroga na tak wysokim stanowisku.
- Rada Nadzorcza oraz Zarząd dyskutowali o sytuacji dotyczącej umowy na wynajem stadionu od Spółki Stadion Miejski w Białymstoku. Dzięki uprzejmości i dobrej woli prezydenta Tadeusza Truskolaskiego i stworzeniu możliwości przez Spółkę Stadion Miejski podpisania umowy Rada Nadzorcza rekomendowała Zarządowi jej podpisanie. Przyjmując kształt umowy w proponowanej treści, pozostawiamy sobie możliwość renegocjacji przed kolejnym sezonem - czytamy w komunikacie Dumy Podlasia.
Sprawa stadionu jest zatem zamknięta. Jagiellonia w batalii 2023/2024 nadal będzie występować przy Słonecznej.
rafal.zuk@bialystokonline.pl