Muzyka na żywo i mnóstwo żartów. "Made in heaven" powraca

Fot: materiały Grupy Coincidentia

Początek czasu. Początek życia. Początek wszelkiej kreacji. Świat przypomina pustą scenę teatralną. Bogowie znajdują się na górze – wyżej od reflektorów. Pod deskami podłogi harcują demony. Pojawia się para ogrodników. Zasiany las rośnie w błyskawicznym tempie. Już po chwili staje się puszczą. Wykopane źródełko zmienia się w rwącą rzekę, która wpada do morza. Deski sceny pękają pod naciskiem wyrastającego spod nich masywu górskiego.

W spektaklu wiele jest zaskakujących momentów, niespodzianek, zmian akcji i tempa. Grający w nim aktorzy Dagmara Sowa i Paweł Chomczyk wcielają się w kolejne postaci, animują lalki, maski, sypią żartem. Mieszają się stylistyki, rozbrzmiewa muzyka na żywo w wykonaniu Roberta Jurčo. Za scenariusz, reżyserię i scenografię odpowiada Christoph Bochdansky.

Repertuar BTL-u