Musical, który skruszy serca widzów. "Okruchy życia" w Białymstoku

2013.10.09 00:00
Przepiękna opowieść o przyjaźni, zaufaniu oraz urzekające utwory muzyczne i efekty specjalne. Musical "Okruchy życia" niezmiennie pokazuje, że warto wierzyć w dzieci i współczesną młodzież, która potrafi zmieniać świat na lepsze. Produkcję wywodzącą się z Trójmiasta będzie można obejrzeć w Operze i Filharmonii Podlaskiej już w listopadzie.
Musical, który skruszy serca widzów. "Okruchy życia" w Białymstoku
Fot: materiały prasowe

Spektakl stworzyło Stowarzyszenie Teatralne Ingenium. Praca nad nim trwała rok, premiera widowiska odbyła się w 2010 roku. Od tego czasu było pokazywane m.in. w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Bydgoszczy. Wkrótce zawita też do Białegostoku.

Wiara w marzenia

Musical opowiada o losach nastolatków pewnego małego miasteczka rządzonego przez tamtejszy uliczny gang. Jego szefem jest przerażający i niebezpieczny człowiek zwany Żyletą. Strach przed jego osobą sprawia, że wszyscy są mu posłuszni. Sytuacja zmieni się, gdy do szkoły zawita nowy nauczyciel Tomek. Dzięki niemu młodzież zacznie odkrywać w sobie nowe zainteresowania oraz ową duszę, w której Tomek odnajduje niedostrzegane przez nikogo dobro.

- Spektakl pokazuje, że można stawać się lepszym i spełniać swoje marzenia - mówi Karol Świtajski, scenarzysta i reżyser "Okruchów życia". - Musical nawiązuje do wielu założeń pedagogiki Janusza Korczaka. Przypomina, że dzieci mają prawo mówić o swoich problemach.

Młodzi aktorzy dorastają wraz ze swoimi rolami

W musicalu występuje około 40 osób, w tym główny trzon obsady to młodzi wykonawcy w wieku od 7 do 22 lat. Wszyscy zostali wyłonieni w czasie castingu.
- Pierwszy odbył się w 2009 roku i przyjęliśmy około 70-osobową grupę - wspomina Świtajski. - Wybraliśmy z niej około 30 stałych osób, które uczestniczyły w premierze musicalu. Ci młodzi aktorzy dorastają wraz ze swoimi rolami.

W spektaklu usłyszeć można około 19 piosenek - wszystkie są śpiewane na żywo, nie ma chórków, uwagę przyciąga też choreografia. Wiele momentów podbudowuje także oświetlenie, które jeździ razem ze spektaklem.

Improwizacja najlepszym sposobem na tremę

Spektakl jest wielką przygodą dla biorących w nim udział młodych aktorów.

- To też zabawa i szansa na poznanie wielu nowych osób - przyznaje Szymon Szymański, odtwórca roli Jacka - młodego i niezdecydowanego człowieka, który pragnie dorównać swoim kolegom w złej bandzie, a jest zupełnie kimś innym.
- Udział w tym musicalu jest spełnieniem marzeń - dodaje Maciek Kanas, debiutujący w roli Bastiana - chłopca, który pod wpływem wielu wydarzeń staje się dobrym człowiekiem.

Szymon i Maciek podkreślają, że każdy spektakl jest inny, wystawiany dla innej publiczności, a najlepszym sposobem na tremę jest improwizacja. Spektakl obejrzało już blisko 60 tys. widzów. Adresowany jest nie tylko do młodych widzów (od III klasy szkoły podstawowej), ale też do ich rodziców.
- Młodzi zobaczą tam siebie, a dorośli spojrzą inaczej na młodych. Przypomną sobie, że kiedyś też byli dziećmi - podsumowuje reżyser i scenarzysta.

Musical "Okruchy życia" będzie grany w OiFP przy ul. Odeskiej 6 listopada o godz. 9 i 11.30. Bilety w cenie: 50 zł (normalny) i 35 zł (ulgowy). Istnieje też specjalna oferta grupowa. Rezerwacja miejsc: biuro@okruchyzycia.eu.

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

995 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39