Premiera musicalu miała miejsce 31 sierpnia na na West Endzie w Londynie."Korczak" opowiada historię wielkiego człowieka, doktora, pisarza książek dla dzieci i pedagoga, który opiekował się żydowskimi sierotami. Akcja toczy się podczas niemieckiej okupacji kiedy to sierociniec Korczaka zostaje przeniesiony do Getta Warszawskiego. Korczak, mimo namów do ucieczki zostaje z dziećmi i wraz z nimi ginie w obozie zagłady w Treblince.
- To jest ironia losu, że nawet nie znamy daty, kiedy ten niezwykły człowiek i te cudowne dzieciaki rozstali się z tym światem - powiedział Skolmowski.
Twórcą scenariusza jest Nick Stimson. Praca nad dziełem trwała około 14 lat, a pomysł na spektakl powstał podczas pierwszej wizyty autora w Polsce w latach 90-tych. Wówczas poznał historię Korczaka. Tekst sztuki napisał przede wszystkim korzystając z pamiętnika doktora, a przygotowując się do inscenizacja przyjechał ponownie do Polski i odwiedził niemieckie obozu zagłady w Treblince, warszawski Umschlagplatz. Musical wyprodukowany został przez Theatre Royal Playmouth, przy współpracy znanych twórców z West Endu. Patronem produkcji jest Youth Music Theatre, jedna z najważniejszych brytyjskich organizacji promujących teatr muzyczny dla młodzieży.
- Żyjemy w czasach oszalałych, w których ludzie, dla podłych celów, doprowadzają do aktów zupełnie skandalicznych. To, co się stało ostatnio w Jedwabnym, w kilku miastach na cmentarzach, w Puńsku jest obrzydliwe. Już nie ma żadnych świętości. Właśnie dlatego rozpoczęliśmy starania o to, żeby zakupić prawa na wyłączność tego musicalu. Właśnie on w sposób niezwykle ciepły, czuły opowiada o człowieczeństwie. Znam bardzo dobrze literaturę musicalową i dawno nie miałem do czynienia z dziełem, które w tak wyrafinowany, tak mądry sposób mówi o bezgranicznej tragedii holocaustu - powiedział Roberto Skolmowski.
Rok 2012 został ogłoszony przez Sejm RP rokiem Janusza Korczaka. Opera i Filharmonia Podlaska ubiegła wszystkich innych zainteresowanych tym dziełem i wykupiła dwuletnią licencję na wystawianie sztuki. Polska premiera jest planowana na wrzesień 2012 roku, lecz Roberto Skolmowski, chce by "Korczak" jeszcze latem ruszył w trasę i był pokazany w okolicach obozu w Treblince, przy pomniku w Majdanku, w Oświęcimiu, w Gross-Rosen - w tych miejscach, gdzie ktoś kiedyś oszalał i doprowadził do najbardziej bezwzględnej, obrzydliwej zbrodni - wyjaśnił dyrektor OiFP.
Następnie, w roku 2013 planowane jest granie musicalu we wszystkich miastach w Polsce, w których były getta. Zdaniem Skolmowskiego, zważając na fakt istnienia getta w Białymstoku, mieszkańcy miasta i województwa tym musicalem powinni dać "świadectwo tym czasom i naszemu o tych czasach zasmuceniu". Dyrektor OiFP planuje także pokazy "Korczaka" w krajach ościennych.
Jeszcze w grudniu br. ogłoszony będzie casting na poszczególne role dziecięce i młodzieżowe np. dla 5-6 latków i 13-14 latków. Tymczasem już ma próby 80-osobowy chór dziecięcy, a rolę profesora zagra przedni aktor. Roberto Skolomowski chce również wystąpić do Sejmu, Ministerstwa Kultury i Ambasad by premiera musicalu "Korczak" była oficjalną częścią obchodów Roku Janusza Korczaka.
