"Parchate anty-polskie ku.....o!!", "wredna fałszywa i sprzedajna k...a", "co za tępa maciora (oczywiście też żydówka)" - takimi komentarzami Wiesław Bruzgo, na swoim profilu facebookowym opatrywał wrzucane przez siebie linki do stron internetowych. Komentarze dotyczyły postaci ze świata polityki takich jak Ewa Kopacz, Joanna Senyszyn czy Hilary Clinton. Dodajmy, że jest on kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Suchowoli.
Polityczne zezwierzęcenie
Po nagłośnieniu tej sprawy, członkowie Platformy Obywatelskiej postanowili złożyć do białostockiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na szerzeniu mowy nienawiści.
- Jeszcze kilkanaście lat temu polskie prawo nie ścigało takich czynów, jak szerzenie mowy nienawiści czy rozbudzanie nienawiści wobec jakiejś osoby lub grupy. Dzisiaj jest to możliwe dzięki temu, że jesteśmy członkami Rady Europy, która zobowiązała kraje członkowskie, aby penalizowały takie zachowania. Były prokurator generalny Andrzej Seremet wydał stosowne wytyczne dotyczące ścigania tego przestępstwa, dlatego gorąco wierzymy, że dzisiejsze zawiadomienie zostanie sprawdzone przez prokuraturę – mówi Łukasz Prokorym, członek białostockiej PO.
Do zawiadomienia działacze PO dołączyli ok. 30 przykładów wpisów Wiesława Bruzgo z portali społecznościowych, na których ich zdaniem posługuje się on mową nienawiści. Wśród wpisów kandydata na burmistrza Suchowoli pojawił się m.in. komentarz dotyczący byłej premier Ewy Kopacz.
- Chcę wyrazić nie tylko sprzeciw wobec takiej mowy nienawiści, ale również solidaryzuje się z tak haniebnie zaatakowaną kobietą. To jest już zezwierzęcenie polityczne. Takie osoby nie powinny uczestniczyć w życiu publicznym – dodaje Jowita Chudzik.
W takim miejscu to nie przystoi
Przedstawiciele Platformy zaapelowali również do członków Prawa i Sprawiedliwości, żeby wycofali poparcie dla jego kandydatury na burmistrza Suchowoli.
- Błogosławiony ks. Popiełuszko, który wychował się w Suchowoli mawiał "zło dobrem zwyciężaj". Myślę, że w takiej miejscowości, taki kandydat jest niestosowny do partii, która tak często odwołuje się do wartości chrześcijańskich i katolicyzmu – zauważył szef białostockich struktur Platformy Zbigniew Nikitorowicz.
Za szerzenie mowy nienawiści grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl