Jak poinformował magistrat, miasto musi jeszcze uzyskać pozwolenie na użytkowanie, więc obiekt zostanie otwarty dla zwiedzających dopiero pod koniec lipca.
Przygotowania do tego remontu rozpoczęto już 7 lat temu. Wówczas wykonano ekspertyzę, w której analizowano, czy most nad kanałami w ogrodach Branickich można poszerzyć i ozdobić rzeźbami. Po szeregu przygotowań formalnych pod koniec ubiegłego roku remont nareszcie rozpoczęto.
W jego ramach rozebrano schody prowadzące na brzeg kanału. Niestety nie każdy jest z tego rozwiązania zadowolony, bo teraz już tak wygodnie nie można dostać się na poziom bliżej wody. Schody były elementem wtórnym do XVIII-wiecznej konstrukcji, a prace miały przywrócić wygląd obiektu jak najbardziej zbliżony do tego postawionego przez hetmana Branickiego.
W ramach prac usunięto nawierzchnie bitumiczne i kamienne na moście i tuż przy nim oraz balustrady. Z konstrukcji mostowej, w tym z przęseł, zostały zdjęte tynki. Remont objął naprawę elementów żelbetowych konstrukcji mostu, ustawienie słupków żelbetowych oraz zabudowę przestrzeni po rozebranych schodach balustradami i słupkami. Położono też nowe tynki i zamontowano balustrady. Te zyskały charakterystyczny jasnozielony kolor, kojarzący się z odcieniem utlenionej miedzi. Odcień wybrali specjaliści od konserwacji zabytków.
Przebudowa mostu kosztowała 1,35 mln zł. Prace prowadziła firma Hydrobud z Białegostoku.
ewelina.s@bialystokonline.pl