Tercet Rodzinny pochodzi z miejscowości Makówka w gminie Narew. Tworzą go trzy siostry, które śpiewają a capella po białorusku i ukraińsku, wykonują także pieśni cerkiewne. Jak podkreślają członkinie zespołu, nie chcą, by tradycyjna muzyka zaginęła. W programie "Must be the music. Tylko muzyka" wykonały ukraiński utwór ludowy. Jurorzy zauważali, że brzmiały bardzo spójnie.
Na casting zgłosiła się także Paulina Salwowska z Łomży, która wykonała utwór "It's a man's man's man's world" Jamesa Browna.
- Pokazałaś kawał siebie w tym utworze - oceniła Elżbieta Zapendowska.
- To było bardzo drapieżne, skuteczne i obezwładniające wykonanie - dodawał Piotr Rogucki.
Sukcesem zakończył się też występ augustowsko-suwalskiego zespołu Noisy Gasoline, który postawił na swój utwór.
Wszyscy wykonawcy z Podlaskiego otrzymali od jurorów po cztery głosy na "tak" i przeszli do kolejnego etapu muzycznego talent show. Mają szansę zaprezentować się w odcinkach "na żywo" - zadecydują o tym jurorzy. Zwycięzcę programu wybiorą widzowie.
anna.d@bialystokonline.pl