Młody zespół Jagiellonii kolejną część sezonu zaczął od pojedynku z zamykającym tabelę CLJ Hutnikiem Kraków, który to w 16 jesiennych meczach zdołał uzbierać zaledwie 4 oczka. Nic więc zatem dziwnego, że podczas niedzielnego starcia faworytem byli białostoczanie, choć początek spotkania przyniósł niespodziankę. Już w 4. minucie na korzyść gospodarzy podyktowany został rzut karny, którego na gola zamienił Mikołaj Styrczula.
Żółto-Czerwoni wyrównali stan rywalizacji w 19. minucie, gdy do siatki przeciwników trafił Piotr Murawski, ale druga połowa znów rozpoczęła się nieszczęśliwie dla Jagiellończyków, gdyż bramkę na 2:1 dla Hutnika zaraz po wyjściu z szatni zdobył Bartłomiej Włoch.
Ostatnie 30 minut starcia to był już jednak popis młodej Jagi. Najpierw do remisu doprowadził Aleksander Stawiarz, który nie pomylił się przy strzale "z wapna", a następnie do meczowego protokołu wpisali się także Krystian Maciejuk oraz Krzysztof Toporkiewicz (x2), w efekcie czego spotkanie pomiędzy Hutnikiem a Jagiellonią zakończyło się rezultatem 2:5.
W następnej serii zmagań 9. w tabeli Jaga podejmie u siebie znajdującą się oczko wyżej Arkę Gdynia. Pojedynek ten dojdzie do skutku w przyszłą sobotę (14.03) o godz. 12.00.
Hutnik Kraków - Jagiellonia Białystok 2:5 (1:1)
Bramki: Mikołaj Styrczula 4k, Bartłomiej Włoch 48 - Piotr Murawski 19, Aleksander Stawiarz 59k, Krystian Maciejuk, Krzysztof Toporkiewicz (x2)
Jagiellonia Białystok (skład wyjściowy): Xavier Dziekoński - Lucjan Frydrych, Jakub Orpik, Oskar Osipiuk, Krzysztof Toporkiewicz, Aleksander Stawiarz, Miłosz Matysik, Patryk Kapica, Piotr Murawski, Krystian Maciejuk, Gabor Żukowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl