Podstawowy warunek jest jeden - obiekt musi być wpisany do rejestru zabytków, niezależnie od tego czy jest to zabytek nieruchomy, ruchomy czy archeologiczny. By uzyskać dotację nie wystarczy na przykład wpis do ewidencji, która jest niższą formą ochrony konserwatorskiej.
Właściciele "rejestrowych" obiektów będą mogli ubiegać się w sumie o milion złotych, jednak maksymalna, jednorazowa kwota oczekiwanej dotacji z budżetu województwa nie może być wyższa niż 100 tys. zł. Jest jednak możliwość posłużenia się wymykiem - można bowiem złożyć więcej niż jeden wniosek na różne zadania w obrębie tego samego obiektu zabytkowego. Istnieje też możliwość wystąpienia z kilkoma wnioskami o dotacje do prac lub robót przy kilku zabytkach.
Urząd Marszałkowski pokryje najwyżej połowę nakładów koniecznych, by wyremontować historyczny obiekt. Jednak i tu jest odstępstwo - jeżeli zabytek posiada wyjątkową wartość historyczną, artystyczną lub naukową, wymaga skomplikowanych prac konserwatorskich, albo gdy jego stan jest bardzo zły dotacja może pokryć koszt robót nawet w całości.
Właściciele, którzy otrzymają wsparcie na prace konserwatorskie, będą musieli zakończyć je do końca tego roku.
Wnioski o dotacje, z dołączonymi m.in. decyzją o wpisie do rejestru zabytków, kosztorysem prac i fotograficzną dokumentacją zabytku będą przyjmowane do 24 lutego. Ich oceną zajmie się departament ds. kultury i dziedzictwa narodowego urzędu marszałkowskiego.
