Mieli pomagać dzieciom, a pieniądze brali do kieszeni. Para usłyszała 8 tys. zarzutów

2021.09.06 15:17
34-latek i jego 31-letnia wspólniczka organizowali pomoc potrzebującym dzieciom za pieniądze przekazywane przez firmy. Jak się okazało, większość funduszy zamiast dla potrzebujących - trafiała do kieszeni oszustów.
Mieli pomagać dzieciom, a pieniądze brali do kieszeni. Para usłyszała 8 tys. zarzutów
Fot: Podlaska Policja
Oszuści zadbali o to, by placówki przekazywały im podziękowania

Działali od 5 lat

W 2018 r. podlascy policjanci wpadli na trop działalności przestępczej firmy, która pod legendą pomocy dzieciom wyłudzała pieniądze od darczyńców. Szybko wyszło na jaw, że proceder ten sięga jeszcze roku 2016. Podejrzanym nie przeszkadzało nawet to, że już wcześniej byli znani organom ścigania.

Jak ustalili funkcjonariusze, 34-letni mieszkaniec województwa śląskiego i jego o 3 lata młodsza wspólniczka, założyli działalność gospodarczą, której celem miała być szeroko rozumiana pomoc. Każde z 8 tys. oszustw, na jakie wpadli śledczy zaczynało się od rozmowy telefonicznej. Do potencjalnych ofiar dzwoniło kilkudziesięciu zatrudnionych telefonistów, którzy nieświadomi prawdziwej działalności firmy, zwracało się z prośbą o finansowe wsparcie. Temat rozmowy zawsze skupiał się na pomocy dzieciom, które przebywają w domach dziecka lub na oddziałach szpitalnych. Ta informacja powodowała, że przedsiębiorcy chętnie wspomagali ich działalność.

Przestępcy prosili o zadeklarowanie kwoty na jaką mogą liczyć. Wiedząc, jakimi datkami będą dysponować, tylko za ich niewielką część kupowali drobne rzeczy, aby w ten sposób zachować pozory swojej działalności. Do dzieci trafiały dary, między innymi poduszki, książki czy piłeczki rehabilitacyjne, kupione tylko za ułamek deklarowanych kwot.

Pisemne podziękowania za dary

Organizujący ten proceder zadbali również o to, żeby po odebraniu paczki przez placówkę, wróciło do nich podziękowanie lub wcześniej przygotowany druk potwierdzenia odbioru z pieczątka lub podpisem. Nie było tam jednak informacji, co i na jaką kwotę zostało podarowane.

Kopie takich potwierdzeń były przedstawiane darczyńcom wpłacającym pieniądze. Razem z nimi przestępcy przesyłali faktury, ale na całą kwotę zadeklarowaną przez przedsiębiorców. Wszystkie te dokumenty przywozili listem poleconym niczego nieświadomi kurierzy, którym już najczęściej darczyńcy opłacali faktury. Ten mechanizm pozwolił oszustom ukryć fakt zabierania większości wpłaconych środków, pomimo utrzymywania w przekonaniu darczyńców, że na zakup potrzebnych rzeczy przeznaczyli całą przekazywaną kurierom kwotę.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, pracujący pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, ustalili, że oszuści działając na terenie całego kraju naciągnęli blisko 8 tys. przedsiębiorców na przekazanie pieniędzy, które miały być przeznaczone na pomoc dzieciom.

Straty zostały oszacowane przez pokrzywdzonych na blisko 830 tys. zł. Jak podkreślają pokrzywdzeni, w tym procederze nie straty finansowe są najbardziej dotkliwe, a ich nadszarpnięte zaufanie do organizacji pomagających potrzebującym. Oszustom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl

1530 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39