Bogusław Dębski przypominał, że miasto nie raz bez konkursu dostawało wsparcie od województwa. Łomża czy Suwałki zarzucały władzom województwa, że faworyzują Białystok. - Jeśli nie będzie parkingu nie dostaniemy pozwolenia na budowę - argumentował marszałek. Centrum Onkologii, które ma się rozbudowywać, musi mieć około 200 miejsc parkingowych.
- Parking jest potrzebny, ale nie możemy podjąć tej inwestycji. Wcześniej jest potrzebna uchwała rady miejskiej i porozumienie intencyjne. Jest to zadanie należące do województwa - odpowiadał prezydent i zaproponował by np. przekazać miastu pobliską szkołę, w której powstaną departamenty urzędu, a za te pieniądze województwo wybuduje parking.
- To jest proponowanie rozwiązań, które i tak nie zostaną zrealizowane - odpowiadał zdenerwowany marszałek. Białostoccy radni podjęli pod głosowanie kwestię współfinansowania budowy parkingu przy szpitalu onkologicznym jednak większość się na nią nie zgodziła.