- Wszyscy kibicujemy zmianom, które mają być wprowadzone dla najmłodszych białostoczan - mówił Adam Poliński, zastępca prezydenta miasta.
A chodzi o modyfikację ustawy o żłobkach. W tej chwili system opieki nad dziećmi do lat trzech to zadanie własne gmin, jednak te często go nie realizują - zorganizowanie żłobka, który funkcjonuje jako zoz, jest dużym kosztem dla samorządu i rodziców.
Pomimo to, w tym roku miasto Białystok zapewniło w tych instytucjach 680 miejsc dla malutkich białostoczan. Tymczasem w 2005 r. było ich tylko 400. Zdaniem Adama Kurluty, dyrektora departamentu spraw społecznych Urzędu Miejskiego pozwala to paniom na szybszy powrót do pracy, a jednocześnie pracodawcy mogą być pewniejsi, że zajście w ciążę ich pracownic nie będzie się wiązało z przedłużającymi się urlopami wychowawczymi.
Dopłaty magistratu do prowadzenia żłobków opiewają na 7,5 mln zł rocznie.
By na świat mogło przychodzić więcej białostoczan, miasto wydało 207 tys. zł na profilaktykę okołoporodową i zajęcia w szkole rodzenia dla przyszłych rodziców. Zajęcia teoretyczne i gimnastyka, w których biorą udział zarówno kobiety jak i ich partnerzy, cieszą u nas sporym zainteresowaniem. Szkoła rodzenia prowadzi bezpłatnie przygotowanie do porodu, połogu, karmienia piersią oraz opieki nad noworodkiem i niemowlęciem. W ciągu roku naliczono w niej prawie 28 tys. wizyt.
Dodatkowo dla ciężarnych pań prowadzona jest specjalna edukacja antynikotynowa i program "Daj szansę swemu dziecku, nie daj szansę ADIS", na który przeznacza się około 6 tys. zł.
Lada dzień w autobusach miejskich zaczną się zaś pojawiać specjalne oznakowane miejsca dla przyszłych mam.
Miasto kieruje również sporo działań do nieco starszych kobiet. Finansuje badania piersi dla 40-49-latek, co jest uzupełnieniem refundowanych przez NFZ mammografii dla pań po pięćdziesiątce. W tym roku mieszkanki naszego miasta wykonały już 1666 badań, za które zapłacił urząd miejski. Dodatkowo przebadano około 500 kobiet metodą USG.
Bezcenną akcją jest też prowadzona w Białymstoku "Różowa wstążeczka", czyli program w szkołach ponadgimnazjalnych związany z profilaktyką raka piersi. W jego trakcie około 3 tys. uczennic i ich matek dowiaduje się m.in. badać swoje piersi.
Ponadto w Białymstoku organizowane są październikowe "Marsze Nadziei" pod hasłem "Rak to nie wyrok" oraz odbywa się rehabilitacja kobiet, które przeszły mastektomię (amputację piersi).
Z okazji święta kobiet, w okolicach 8 marca urząd miejski organizuje zaś "Dzień zdrowia i urody". W jego trakcie można zasięgnąć porad zdrowotnych, wykonać badania, poddać się zabiegom pielęgnacyjnym, czy zapoznać się z nowinkami kosmetycznymi.
