Menopauza potrafi dokuczyć. To wybuchy gorąca, nadmierne pocenie, a nawet stany depresyjne. Oczywiście w najcięższych przypadkach potrzebna jest lekarska interwencja.
Warto więc zadbać o aktywność fizyczną, która pozytywnie wpływa na samopoczucie. Poza tym uprawianie sportu zapobiega powstawaniu schorzeń typowych dla wspomnianego okresu. Mowa o osteoporozie, miażdżycy, nadciśnieniu tętniczym, zawale serca, udarze mózgu czy cukrzycy.
Bycie w ruchu to także sposób na zachowanie prostego kręgosłupa, uelastycznienie stawów, mięśni i więzadeł, co z kolei zapobiega wielu kontuzjom.
- Celem treningu po 50. roku życia jest przede wszystkim wzmocnienie ciała. Należy go wykonywać z odpowiednim obciążeniem, harmonijnie stymulując poszczególne partie ciała, ale nie nadwyrężając kręgosłupa - mówi Katarzyna Sadowska z Mrs. Sporty w Białymstoku.
Trzeba również pamiętać, że dużo lepszy nastrój i efekty uda się osiągnąć, kiedy wraz z ćwiczeniami wdrożymy właściwą dietę. Powinna ona być bogata w witaminy i mikroelementy.
Dobrze jest też ograniczyć spożywanie cukrów i tłuszczów odzwierzęcych. Bez wątpienia pomocne okażą się także soja, siemię lniane, jagody, otręby, jabłka oraz niektóre zioła np. niepokalanka, lukrecja czy żeń-szeń.
dorota.marianska@bialystokonline.pl