Marek Dyjak, czyli barowy grajek i prawdziwy buntownik [WIDEO]

2014.03.13 00:00
Dyjak jest jak prawdziwy buntownik, co to rzuca się głową naprzód, a dopiero potem podlicza bilans zysków i strat. Takie są też jego koncerty - zero taryfy ulgowej, śpiewa to, co czuje, nawet jeśli taki ekshibicjonizm sporo go kosztuje.
Marek Dyjak, czyli barowy grajek i prawdziwy buntownik [WIDEO]
Fot: Jacek Poremba

Sam siebie nazywa barowym grajkiem. Głos na granicy desperacji, krzyku i rozpaczy, nic sobie nie robi z takiej czy owakiej konwencji. Dyjak to Dyjak - mówią przyjaciele; facet, który żył po bandzie, pił po bandzie, aż dotarł do końca drogi. On też tak czuł.

W 2008 r. na Wielkanoc przymocował do drzewa linkę holowniczą. Pogotowie stwierdziło zgon. Obudził się po kilku dniach w śpiączce, nic nie pamiętał.

Nie każdemu odpowiada styl bycia Dyjaka, choć od trzech lat nie pije i walczy z nałogiem, to wciąż pozostaje sobą - i na tym polega jego niezwykły fenomen, który przyciąga koneserów dobrej muzyki. Mocnym głosem, śpiewa równie mocne utwory, w których - jak mówią sami fani - jest krew, żółć i łzy.



Ma za sobą wiele koncertów w całym kraju. Na co dzień występuje z trębaczem Jerzym Małkiem, pianistą Markiem Tarnowskim, kontrabasistą Michałem Jarosem oraz perkusistą Arkiem Skolikiem. Właśnie z tym zespołem wystąpi w Białymstoku. Koncert w sobotę, 15 marca w sali Forum. Początek o godz. 19.

Więcej:
Marek Dyjak - koncert

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
1256 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39