Mamy, które urodziły przynajmniej czwórkę dzieci, dostaną emerytury
Rząd przyjął projekt ustawy dotyczący emerytur dla mam, które wychowały przynajmniej czwórkę potomstwa. Nowe przepisy wchodzą w życie już w marcu tego roku. Zgodnie z założeniami każda matka, która wychowała czwórkę dzieci, otrzyma emeryturę w wysokości 1000 zł. Dotyczy to zarówno kobiet, które już mają potomków, jak i tych, które planują dużą rodzinę. Jak wynika z projektu, nie ma znaczenia czy matka podlega pod ZUS, czy pod KRUS.
Jak wiadomo – nie wszystkie rodzicielki, które wychowywały dzieci, zajmowały się tylko i wyłącznie swoim potomstwem. Niektóre z nich były aktywne zawodowo, przynajmniej przez jakiś czas. Jeśli tak było - będą miały propozycję przeliczenia wyższej emerytury, zaś te, których świadczenie jest niższe niż 1000 zł, dostaną podwyżki.
- Rząd Zjednoczonej Prawicy w 2019 roku chce szczególnie uhonorować osoby, które wychowały co najmniej czworo dzieci i przez lata zajmowały się potomstwem, rezygnując z pracy zawodowej. – Doceniamy ich trud wychowawczy. Po latach wyrzeczeń żyją dzisiaj na skraju ubóstwa, bez prawa do minimalnej emerytury lub ze świadczeniem daleko poniżej tej granicy - mówi minister Elżbieta Rafalska.
Jak informuje Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej - rząd przeznaczy na ten program w bieżącym roku około 916 mln zł.
Czy ojcowie i cudzoziemcy też mogą skorzystać z programu?
Pojawiło się jednak pytanie – czy z takiej formy wsparcia mogą skorzystać jedynie matki? Okazuje się, że nie. Jak poinformowała minister Rafalska – świadczenie "Mama 4 plus" może zostać przyznane także ojcu w przypadku np. porzucenia dzieci przez rodzicielkę bądź jej śmierci.
Okazuje się, że z projektu będą mogli korzystać też cudzoziemcy. Muszą jednak spełniać określone warunki, czyli m.in. mieszkać na terenie naszego kraju minimum 10 lat od ukończenia 16. roku życia i jak to określiła minister, "centrum ich życia ma być Polska".
Emerytura dla wielodzietnych matek będzie przyznawana o ukończeniu przez nie 60. roku życia, a więc po osiągnięciu wieku emerytalnego (w przypadku ojców obowiązuje oczywiście 65 lat). Pieniądze dostaną tylko te kobiety, które nigdzie nie pracują i nie mają innych źródeł dochodu.
Często pojawiają się pytania, czy z programu może skorzystać także obecnie skorzystać emerytka, mama, która wychowała czwórkę czy więcej dzieci i nie ma takiego świadczenia. Minister Rafalska wyjaśniła, iż "oczywiście, że tak".
justyna.f@bialystokonline.pl