Za nami długi majowy weekend. W ostatnim jego dniu, policjanci z drogówki zwracali szczególną uwagę na prędkość, z jaką podróżują kierowcy po podlaskich drogach.
- Funkcjonariusze byli tam, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków oraz w miejscach, gdzie kierowcy często przekraczają prędkość. Mundurowi byli również w miejscach zgłaszanych przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa - informuje podlaska policja.
3 maja blisko 190 policjantów z drogówki, w tym z grupy Speed, skontrolowało 1038 pojazdów. Mundurowi ujawnili 999 wykroczeń, z czego 805 dotyczyło ogólnie przekroczeń prędkości, w tym 545 w rejonie przejść dla pieszych. 7 osób straciło prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym.
- Niechlubnym rekordzistą tych działań okazał się 65-letni motocyklista. Pirata drogowego nagrała kamera nieoznakowanego radiowozu policjantów z białostockiej drogówki. Mężczyzna jadąc ul. gen. Stanisława Maczka miał na liczniku 140 km/h. Na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie do "siedemdziesięciu" - przekazali funkcjonariusze z KMP Białystok.
Kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę zatrzymali zambrowscy policjanci na drodze krajowej nr 63. 49-latek w rejonie miejscowości Grochy-Pogorzele jechał z prędkością 112 km/h i tym samym przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 62 km/h. Obaj kierowcy stracili prawa jazdy na trzy miesiące i zostali ukarani mandatami w wysokości 2000 zł.
Z blisko 1400 przebadanych kierowców, wszyscy zmotoryzowani byli trzeźwi. Policjanci zatrzymali 38 dowodów rejestracyjnych.
Z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości, od początku roku, na podlaskich drogach doszło do 21 wypadków. W wyniku tych zdarzeń 5 osób zginęło, a 33 zostały ranne.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl