Dwa miesiące temu białostocki dworzec PKS został ogrodzony, w marcu zburzony, a w kwietniu nie było już po nim śladu. Byliśmy na miejscu dokładnie 10 kwietnia: Piaskownica na dworcu PKS w Białymstoku. Wzmacniane jest podłoże pod nowy budynek. W środę (10 maja) pojawiliśmy się tam ponownie. Wszystko po to, żeby dowiedzieć się i zobaczyć, co dzieje się na placu budowy.
Okazuje się, że obecnie wykonywane są fundamenty pod budynek dworca i wiaty przystankowe (te, które dotychczas mieściły się bliżej torów kolejowych). Natomiast fundamenty pod stację paliw i pomieszczenia biurowe zostały już zrobione. Prace przy ul. Stołecznej postępują zatem szybciej. W tym miejscu aktualnie wznoszone są ściany parteru.
Ponadto wiaty przystankowe są systematycznie likwidowane, zostały 4 z 7. W czerwcu lub lipcu mają być gotowe nowe wiaty. Poza tym cały czas wykonywane są prace instalacyjne.
W ciągu najbliższego miesiąca rozpoczną się prace konstrukcyjne. Już teraz możemy zobaczyć początki słupów konstrukcyjnych. Prawdopodobnie w czasie, o którym mowa, uda się wykonawcy zakończyć parter przy ul. Stołecznej.
Nowy dworzec autobusowy wraz z układem komunikacyjnym oraz stacją diagnostyczną ma być oddany z końcem października. Projekt zakłada też dodatkowe miejsca parkingowe. Przedstawiciel inwestora zapewnia, że prace idą zgodnie z harmonogramem.
Zobacz też: Dworzec PKS w Białymstoku. Prace rozbiórkowe idą pełną parą ZDJĘCIA, Nowy dworzec PKS będzie w październiku. Centra handlowe pojawią się w marcu 2018 r.
dorota.marianska@bialystokonline.pl