Białostoczanie nie przegrali w tym sezonie ani jednego meczu, ale w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego zaprezentowali najsłabszą formę w tym roku. Niewiele brakowało, a ulegliby beniaminkowi – Tytanom z Lublina.
- Każdy zespół w najmniej oczekiwanym momencie może się potknąć, nawet z tak perfekcyjnym bilansem jak nasz. Nie zmienia to jednak celu. Chcemy kroczyć od triumfu do triumfu. Udało nam się wygrać z Tytanami i to jest najważniejsze - twierdzi Rafał Bierć, prezes Lowlanders.
Zwycięzca niedzielnego spotkania zagra w finale PLFA I. W drugim meczu półfniałowym, który rozegrany zostanie w sobotę (6.07), Husaria Szczecin zmierzy się na własnym boisku z Kings Kraków. Finał rozgrywek planowany jest na 20 lipca.
Lowlanders Białystok - Falcons Tychy: niedziela (7.07), godz. 14.30, stadion MOSP-u przy ul. Świętokrzyskiej w Białymstoku. Cena biletu: 5 zł.
cezary.m@bialystokonline.pl