Tylko w przeciągu minionego tygodnia doszło do 2 zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt. Policjanci przypominają, że zderzenie pojazdu z sarną lub łosiem może mieć tragiczne skutki nie tylko dla samego zwierzęcia, ale także dla osób znajdujących się wewnątrz samochodu.
Ostatni tego typu wypadek miał miejsce w niedzielę, 22 października
Przed godziną 18 na drodze krajowej nr 64 w rejonie miejscowości Zawady Kolonia doszło do zdarzenia drogowego z udziałem zwierzyny leśnej. Według ustaleń policjantów na prostym odcinku drogi wybiegł łoś. Zwierzę wpadło wprost pod jadącego mercedesa. Wewnątrz samochodu znajdowały się dwie osoby. Zarówno 27-letnia mieszkanka gminy Piątnica, jak i jej 25-letnia koleżanka trafiły do szpitala.
Co zrobić gdy napotkamy na swojej drodze zwierzę?
Jeśli dostrzeżemy na swojej drodze łosia, sarnę lub jakiegokolwiek innego mieszkańca lasu należy bezzwłocznie zatrzymać swój pojazd i pozwolić zwierzęciu na spokojne przekroczenie pasa drogi. Nie należy "mrugać" światłami i używać sygnalizacji dźwiękowej, ani próbować wyminąć zwierzęcia. Takie postępowanie może powodować płoszenie zwierzyny, która w panice może wpaść prosto pod koła samochodu.
Policjanci apelują o uważne obserwowanie i nielekceważenie napotykanych na drogach znaków ostrzegających przed dzikimi zwierzętami. Znajdują się one w miejscach, przez które prowadzą drogi migracji zwierzyny i w których w przeszłości dochodziło do kolizji czy wypadków.
Ważne, aby na drogach prowadzących przez kompleksy leśne jechać z prędkością pozwalającą na wyhamowanie lub przynajmniej zmniejszenie skutków zdarzenia. Przejeżdżając w okolicy kompleksów leśnych, należy uważnie obserwować pobocze i zachować wzmożoną czujność.
Jesień to czas, gdy widoczność na drogach bywa szczególnie ograniczona. Wynika to między innymi z porannego i wieczornego zamglenia, opadów deszczu i szybko zapadającego zmroku. Bądźmy ostrożni i pamiętajmy o bezpieczeństwie własnym i wszystkich napotkanych na drodze stworzeń.
24@bialystokonline.pl