Przedwiośnie jest czasem, kiedy we wszystkich szkółkach leśnych w Polsce rozpoczyna się okres intensywnej pracy. Nie inaczej jest w naszym regionie.
Dużą rolę odgrywa czas
- Rozmarznięcie gruntu pozwalające na wyoranie sadzonek to sygnał do rozpoczęcia tych prac. Sadzonki są wyjmowane z gruntu, sprawdzane pod względem zdrowotności i jakości, następnie liczone, sortowane i związywane w mniejsze lub większe paczki - mówi Anna Jakimiuk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Czas odgrywa tu dużą rolę, gdyż w przeważającej większości są to sadzonki z odkrytym systemem korzeniowym, a korzenie to w tym momencie najwrażliwsze ich miejsce. Dlatego też sadzonki wyjęte ze szkółki muszą zostać jak najszybciej posadzone. Jest to walka z czasem i rytmem biologicznym roślin.
Warto wybrać się do szkółki leśnej
- Sadzonki ze szkółek leśnych są przeznaczane przede wszystkim na potrzeby nadleśnictw, ale nadwyżki sprzedaje się również innym odbiorcom. Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku szkółki leśne funkcjonują w 27 jednostkach. Średnio hoduje się w nich ok. 50 mln szt. sadzonek rocznie - dodaje Anna Jakimiuk.
Zainteresowane osoby mogą wybrać się do szkółek leśnych, jest tam bardzo duży wybór sadzonek drzew i krzewów. Takie szkółki w naszym woj. znajdują się m.in. w: Czarnej Białostockiej, Knyszynie, Łomży czy w Suwałkach. Pełen spis znajduje się na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
W tym roku w nadleśnictwach RDLP w Białymstoku, oprócz typowego obsadzania zrębu, leśnicy wykonają także zalesienia gruntów porolnych na powierzchni 22 ha, a pod osłoną istniejącego drzewostanu wprowadzą nowe pokolenie drzew na 10 ha. Odnowienia naturalne (takie, gdzie nowy drzewostan powstanie z samosiewów) to w tym roku obszar powierzchni ponad 92 ha.
Nikt w Polsce nie sadzi tylu drzew, ile lasy państwowe. Tylko w woj. podlaskim posadzonych zostanie 30 mln drzew, zaś w całym kraju - 500 mln.
monika.zysk@bialystokonline.pl
