Bakterię legionelli stwierdzono w ciepłej wodzie dwóch białostockich szpitali: Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Warszawskiej oraz ponownie w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpital Klinicznym w Białymstoku.
- Już prowadzona jest dezynfekcja termiczna - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białystoku.
Przypomnijmy, że w ostatnim roku bakteria legionelli była wykryta już w innych szpitalach. Były to m.in. w Białostockie Centrum Onkologii, oddział położniczo-ginekologiczny szpitala wojewódzkiego przy Warszawskiej w Białymstoku oraz Uniwersytecki Szpital Kliniczny. W ostatnich dniach bakteria pojawiła się także także w Domach Studenta nr 3 i 4 Politechniki Białostockiej.
W UDSK problem powinien szybko zniknąć, bo placówka posiada zainstalowany specjalistyczny generator dwutlenku chloru. Służy on do zwalczania drobnoustrojów chorobotwórczych w wodzie. Inne placówki korzystają z dezynfekcji termicznej. W praktyce wygląda to tak, że przez kilka dni w sieci wodociągowej zostanie puszczona bardzo gorąca woda - wysoka temperatura zabija drobnoustroje. Już w przyszły tygodniu będzie wiadomo czy płukanie rur przyniosło skutek.
lukasz.w@bialystokonline.pl
