Kierowca zginął w pożarze samochodu po tym, jak auto, którym podróżował, zjechało do rowu. Szczegółowe okoliczności i przyczyny zaistniałego wypadku wyjaśniają bielscy policjanci.
Fot: KWP Białystok
W sobotę (20.07) w nocy dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie o tragicznym w skutkach wypadku drogowym. Do zdarzenia doszło na trasie Wygonowo–Adryjanki w gminie Boćki. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali trzy jednostki straży pożarnej gaszące auto. Okazało się, że w płonącym samochodzie znajdują się zwłoki kierowcy.
Policjanci wstępnie ustalili, że jadący w kierunku Wygonowa lanos, na łuku drogi zjechał nagle do przydrożnego rowu. Podczas próby ponownego uruchomienia pojazdu przez kierującego, auto niespodziewanie stanęło w płomieniach. W pożarze zginął kierowca daewoo. Teraz przyczyny i okoliczności zdarzenia oraz tożsamość ofiary ustalają policjanci z Bielska Podlaskiego.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl