Od wielu lat w upalne dni na Rynku Kościuszki rozstawiane są kurtyny wodne. Podłącza się je do hydrantów, po czym wytryskają z nich delikatne strumienie wody. Jest to nie tylko ochłoda dla białostoczan, ale i atrakcja dla najmłodszych, którzy chętnie biegają wokół:
- Tu jest super, można biegać i woda leci. Jest dużo dzieci, poznałam dwie nowe koleżanki - mówi 8-letnia Nikola.
- Ja już rok temu biegałem tutaj, jak woda leciała - dodaje 7-letni Bartek.
Kurtyny wodne są uruchamiane przy minimum 28°C w cieniu (przy słonecznej pogodzie) i 30°C (w pochmurne dni).
- Jest to świetny pomysł. Nie zawsze jest możliwość, by zawieźć dzieci gdzieś na plażę, szczególnie w tygodniu. Takie bieganie w strumieniach wody jest więc doskonałą atrakcją - wyjaśnia Karolina Korolczuk, która przyszła na Rynek Kościuszki z dwójką swoich dzieci.
Jeśli pogoda dopisze, kurtyny wodne będą też rozstawione w weekend.
justyna.f@bialystokonline.pl