Łapy to kolejny punkt na mapie, który odwiedził Magda Gessler i jej program "Kuchenne rewolucje".
Kuchnia domowa w miejsce fast foodu
W podlaskiej miejscowości działał bar o angielskojęzycznej nazwie Chicken Flow. Prowadzi go Katarzyna, która gastronomią zajmuje się od 6 lat. Najpierw otworzyła bar z kebabami, potem domowe obiady, a dziewięć miesięcy temu postawiła na kurczaka w amerykańskiej panierce. Zresztą zmiana to żywioł Kasi. Skończyła szkołę krawiecką i studia teologiczne, by potem stać się kierowcą miejskiej komunikacji i z anielską cierpliwością wozić ludzi autobusami. Ostatecznie jednak miłość do gotowania zwyciężyła. W barze właścicielce pomaga mama Halina, siostra Justyna i mąż Krzysztof. Niestety, rodzinny interes nie idzie dobrze. Choć Kasia kocha gotować dla innych, w tej chwili to dla niej kosztowne hobby. Czy Magda Gessler sprawi, że rodzinny bar w Łapach "spadnie na cztery łapy"?
Okaże się już w czwartek (8.10). Premiera odcinka programu "Kuchenne rewolucje" na antenie stacji TVN o godz. 21.30.
Magda Gessler zmieniła nie tylko nazwę lokalu - na Gospoda Zdolne Łapy, ale i menu. Teraz zamiast fastfoodowego kurczaka skosztować można domowej kuchni. W karcie są m.in. krupnik podlaski, różne rodzaje pierogów, kartacze, gołąbki, kiełbasa biała swojska w sosie chrzanowym czy karkówka duszona z kaszą i buraczkami. Metamorfozę przeszło oczywiście również wnętrze baru.
"Kuchenne rewolucje" - nowy sezon programu
Ponad 250 przeprowadzonych rewolucji, tysiące przepisów kulinarnych, metamorfoz wnętrz i ona - nieustraszona Magda Gessler. Po raz dwudziesty pierwszy najsłynniejsza polska restauratorka wyruszyła w Polskę, by ratować upadające lokale.
Do programu "Kuchenne rewolucje" zgłaszają się restauratorzy, którzy mają problemy z utrzymaniem lokalu. W każdym odcinku Magda Gessler odwiedza jedną restaurację. W ciągu kilku dni uczy właścicieli i personel podstaw pracy. Obserwuje i analizuje sytuację, komentuje ją i proponuje metody rozwiązania problemów, np. wprowadza nowe potrawy do menu, sugeruje zmianę załogi, zmienia wystrój wnętrza. Później następuje wielki finał. Zaproszeni goście zjadają specjalnie przygotowaną kolację. Ale to nie wszystko. Po kilku tygodniach Magda Gessler wraca do lokalu i sprawdza, czy rewolucja się powiodła.
anna.d@bialystokonline.pl
