Można się było spodziewać
Pod koniec zeszłego roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odrzucił wnioski, żeby w trybie bezkonkursowym przedłużyć kadencję Damiana Tanajewskiego oraz Cezarego Mielki – dyrektorów odpowiednio Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku. Obaj swoje funkcje pełnią dzięki poparciu poprzednich władz województwa, czyli Koalicji PO-PSL. Po tym jak w regionie przejął władzę PiS, można było się spodziewać, że może chcieć doprowadzić do roszad na tych stanowiskach.
Nowy zarząd województwa musi wybrać nowych dyrektorów na drodze konkursu. Tego oczekuje minister kultury. Już wiadomo, że konkurs na dyrektora Opery rozpocznie się 31 maja, a zakończy 31 sierpnia, czyli z końcem kadencji Damiana Tanajewskiego.
Obecny dyrektor z OiFP związany jest od 2011 roku. Najpierw był zastępcą dyrektora, a w 2015 roku przejął stery po Roberto Skolmowskim. Co ważniejsze, wyciągnął placówkę ze sporych problemów finansowych zostawionych przed poprzednika.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się konkurs na dyrektora WOAK-u. Poza tymi dwoma placówkami zarząd województwa sprawuje pieczę jeszcze nad 7 placówkami kultury: Muzeum Podlaskim, Książnicą Podlaską, Teatrem Dramatycznym, Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej w Osowiczach, Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, Ośrodkiem "Pogranicze Sztuk, Kultur, Narodów" w Sejnach oraz Teatrem Wierszalin w Supraślu.
Dobra zasada, ale nie dla każdego
W przypadku trzeciego wniosku złożonego do MKiDN przez poprzedni zarząd województwa o automatyczne przedłużenie kadencji, dotyczący pozostawienia na stanowisku dyrektora Teatru Dramatycznego Piotra Półtoraka, minister wydał pozytywną opinię.
Ostatnio odrzucił również wniosek ws. dyrektorki Galerii Arsenał, Moniki Szewczyk, która zarządza placówką już 20 lat, zgadzając się z kolei na bezkonkursowe przedłużenie umowy z dyrektorem Muzeum Wojska w Białymstoku. W tym wypadku jednak obie placówki podlegają pod magistrat, który będzie organizował konkursy.
Według ministra Piotra Glińskiego, "obsadzenie dyrektora instytucji kultury w drodze konkursu stanowi najpełniejszą realizację konstytucyjnej zasady korzystania z praw publicznych". Dziwne więc, że dąży do realizacji tej metody tylko w niektórych przypadkach.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl