Białostocki Teatr Wolność zaprasza na weekendowe pokazy spektaklu "Książę". To opowieść filozoficzna, pełna głębokiej refleksji i zachwycających środków artystycznego wyrazu.
Fot: Bożena Cywaniuk
Światło, dym, lalki i muzyka. Oto środki, które odsłonią przed nami refleksyjny obraz świata wewnętrznego głównego bohatera. Reżyserem i autorem scenariusza jest Karol Smaczny - fundator Teatru Wolność. Scenariusz "Księcia" powstał w setną rocznicę wydania kultowej opowieści Antoine de Saint-Exupéry'ego - "Mały Książę", która stanowi narracyjne tło spektaklu. Świat przedstawiony balansuje na granicy życia i śmierci. Pojawią się wątki dotyczące wdrożenia sztucznej inteligencji do powszechnego użycia. Całość sztuki zachowana jest w konwencji snu i stanowi swoistą autoterapię artysty.
Sztukę "Książę" zobaczymy w sobotę oraz niedzielę (11, 12 maja) w Białostockim Teatrze Wolność. Oba pokazy zaplanowano na godzinę 18:00.
Fabuła przedstawienie
Na początek artyści zaprezentują nam fragmenty Apokalipsy św. Jana w XVI-wiecznym tłumaczeniu Jakuba Wujka. Przestrzeń sceniczna przepełniona będzie plastikowymi, bliżej nie określonymi strukturami. Otworzy się przed nami świat przypominający opuszczoną fabrykę.
W tym nieoczywistym otoczeniu, główny bohater, w którego rolę wciela się sam twórca przedstawienia - Karol Smaczny, będzie prowadził konwersację z różnymi mieszkańcami zdegenerowanego świata. To nawiązanie do historii “Małego Księcia”, który podróżując po różnych planetach poznawał odmienne charaktery, które pozwoliły mu w gruncie rzeczy na uzyskanie własnej samoświadomości.
W tym przypadku również dobór postaci i tematów rozmów nie jest przypadkowy. To forma wglądu w świadomość tytułowego Księcia. W jego królestwie panuje smutek, strach i dobijająca samotność. Nadzieja pokazuje się dopiero pod koniec sztuk. To właśnie obecność drugiej osoby - ciemnej, intrygującej postaci przyniesie Księciu ratunek i ukojenie.
Zaskakująca scenografia - tu nic nie jest przypadkowe
Odpryski lustra na suficie oraz podłodze oświetlane światłem latarki. Cienie, gra światła, różnorodne formy i kształty. Scenografię przygotowano z ogromną starannością. Zaskakuje, zachwyca i nadaje całej sztuce nieziemski, oniryczny charakter. Manekiny, zabawki i plastikowe części ciała wzbudzają niepokój i podkreślają zdegenerowanie świata przedstawionego.
Spektakl pobudzi nas do podjęcia refleksji nad własną tożsamością i emocjami - smutkiem i strachem. Ma charakter otwarty. Każdy z nas może je zinterpretować na swój własny sposób.
Zofia Kondraciuk
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl
Przeczytaj także