Policjanci dostali informację, że w jednej z drogerii w Białymstoku doszło do kradzieży. Jak ustalili funkcjonariusze, do sklepu weszło dwóch mężczyzn. W czasie, gdy jeden z nich odwracał uwagę pracowników, zajmując ich rozmową, drugi kradł.
Kradzież zauważyli pracownicy ochrony, którzy podjęli próbę zatrzymania sprawców. Ci chcąc uciec ze sklepu odepchnęli, a następnie uderzyli jednego z ochroniarzy. Między napastnikami a pracownikami ochrony doszło do szarpaniny. W tym czasie, jeden z pracowników sklepu zauważył przejeżdżający patrol i zaalarmował ich.
Policjant z białostockiej "patrolówki" wspólnie z funkcjonariuszem straży miejskiej zainterweniowali i zatrzymali dwóch napastników. Jak ustalili mundurowi, podczas próby zatrzymania domniemanych sprawców kradzieży, jeden z nich dotkliwie zranił pracownika ochrony, odgryzając mu kawałek skóry na ramieniu.
Łupem zatrzymanych mężczyzn miały paść kosmetyki o łącznej wartości blisko 400 zł. Obaj usłyszeli już zarzuty. Starszy z nich odpowie za przestępstwo w warunkach recydywy. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie.
24@bialystokonline.pl