Mężczyźnie tylko w ciągu paru miesięcy udało się dokonać kilku włamań i kradzieży. Jego łupem padło łącznie osiem rowerów, które warte były od 300 zł do nawet ponad 2 tys. zł. Marcin D. zabierał także części rowerowe pozostawione w pomieszczeniach (przerzutki, koła, manetki). Złodziej działał głownie na parkingach, gdzie były przypięte rowery, ale też zabierał je z cudzych piwnic. W maju 2012 roku mężczyzna włamał się do kilku piwnic, skąd wyniósł wiertarkę, imadło i 15-kilogramowy worek ziemniaków.
29-latek przyznał się do wszystkich zarzucanych mu przez Prokuraturę Rejonową Białystok-Południe czynów. Mężczyzna złożył wniosek o skazanie bez prowadzenia rozprawy. Chce dobrowolnie poddać się karze. W porozumieniu z prokuratorem ustalono jej wysokość na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Oskarżony będzie musiał także zapłacić pokrzywdzonym za poniesione straty. Marcin D. jest obecnie pod dozorem elektronicznym.
lukasz.w@bialystokonline.pl