Jak to się zaczęło, czyli o firmie słów kilka
Firma TIS Group na polskim rynku istnieje od 2007 roku. Wcześniej zajmowała się szeroko rozumianym centralnym ogrzewaniem.
- Początek naszych poczynań z kotłami to rynek wschodni. Nasza historia związana z Białorusią i rynkiem ościennym sięga momentu, w którym zaczęto bać się zamykania rynku gazowego, co spowodowało, że mieszkańcy stosowali zabezpieczenia w postaci dwóch kotłów w kotłowni, w ten sposób rosło zapotrzebowanie. Zaczynaliśmy od 350 metrów miejsca produkcyjnego. W bardzo szybkim tempie, bo trwało to zaledwie około 5 lat, rozszerzyliśmy działalność o 4 tysiące metrów – mówi prezes zarządu Tomasz Mańczuk.
Poza rynkami wschodnimi, takimi jak Rosja, Kazachstan, Ukraina, dystrybucja sięga również Litwy, Łotwy i Estonii. Firma postanowiła otworzyć również oddział produkcyjny w Polsce. Bardzo szybko udało się znaleźć odpowiednie miejsce - hala produkcyjna zajmująca 1,5 tys. m2 stoi na obszernej działce w Lipsku nad Biebrzą.
- Dzięki doświadczeniu zdobytym na mroźnym rynku wschodnim, możemy przedstawić w Polsce produkt solidny i pewny, niejednokrotnie przetestowany na terenach, gdzie eksploatacja tych kotłów jest nieporównywalna z innymi terenami Europy – zaznacza Tomasz Mańczuk. - Weszliśmy na rynek Polski dlatego, że jest on chłonny na nasz produkt. Z roku na rok rośnie zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania w domach. Firmy zajmujące się produkcją kotłów z roku na rok mają więcej pracy.
TIS Group postanowiła również skorzystać z tej szansy i ją wykorzystać, dlatego też dopiero zaczyna ujawniać markę na rynku polskim.
Kładziemy nacisk na jakość
Kotły są różne, jedne na węgiel, inne na drewno, ale w TIS Group niezmienny pozostaje nacisk na jakość.
- Kotły mają za zadanie ogrzewać, a żeby było to najbardziej trafne, muszą mieć duże paleniska i właśnie na to kładziemy nacisk, aby komora spalania była na tyle obszerna, by móc cieszyć się ciepłem jak najdłużej. Odchodzimy od wkładu z węgla ze względów ekologicznych, przestaje być też opłacalny finansowo. Nasze kotły są również na drewno, ekogroszek i pellet (paliwo z biomasy) – wyjaśnia prezes zarządu.
- Jeśli chodzi o to paliwo, to warto podkreślić, że sami produkujemy automatyczne palniki na pellet. Nasze produkty posiadają 5-letnią gwarancję - dodaje.
Kocioł na telefon? Tak, to jest możliwe
W dzisiejszych czasach to nic dziwnego, że telefonem możemy uruchomić silnik samochodu. To też nic dziwnego, jeśli chodzi o funkcjonowanie kotłów. Firma wypracowała indywidualny system, własne algorytmy sterowania, siły przedmuchów czy czas spalania.
- Konstruktorzy TIS Group sami opracowują sterowanie kotłów, możliwość zmiany temperatury, rozpalanie czy wygaszanie kotła telefonem to żaden problem. Kotły, które posiadają dotykowe panele, są równie atrakcyjne nie tylko jeśli chodzi o funkcjonalność tego urządzenia, ale również ładny design – podkreśla Tomasz Mańczuk.
Zbliża się zima, więc warto pomyśleć o nowym "kotle na telefon".
Zobacz też: TIS Group
[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]
blazej.o@bialystokonline.pl