Korupcję w Wojskowej Administracji Koszar w Białymstoku ujawnili funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Białostockiej Ekspozytury Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Z zeznań byłego kierownika białostockiej jednostki wojskowej wynikało, że nie otrzymał żadnej łapówki.
W gabinecie kierownika jednostki w listopadzie 2010 roku padła propozycja łapówki. Nagranie z ukrytej kamery ujawnili śledczy. Władysław M. omawiał z Janem G. (miał wyremontować drogę na terenie jednostki) kwestie remontu i wręczenia łapówki. Nagrania śledczych obciążają też drugiego przedsiębiorcę - Stanisława B. Mężczyzna miał wykonać roboty kanalizacyjne. Przed sądem nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
Kierownik koszar Władysław M. został już skazany za przyjmowanie łapówek. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Usłyszał wyrok 4 lat więzienia w zawieszeniu na 8 lat, ma też zapłacić grzywnę w wysokości około 130 tys. zł oraz zwrot ponad 40 tys. zł pochodzących z łapówek. Władysław M. nie może również zajmować stanowisk związanych z zarządzaniem finansami publicznymi. Jego wyrok jest już prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl