Wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed poinformował, że zmiany dotyczące wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, wejdą w życie prawdopodobnie od września, a nie - jak przewidywano - od lipca. Według przedstawicieli rządu, dłuższy czas w zakresie dalszych prac nad ustawą ma służyć lepszemu przygotowaniu przepisów.
W resorcie nie ma zgody na zaniżone stawki pojawiające się w umowach cywilnoprawnych, również w instytucjach publicznych (więcej: Praca w instytucji publicznej za 4,95 zł/godz. Ujawniono listę wstydu). Tym samym minimalna stawka w wysokości 12 zł za godzinę stosowana w tego rodzaju umowach ma obowiązywać również w przetargach ogłaszanych przez instytucje publiczne w całej Polsce. Wprowadzenie tych modyfikacji dotyczyć będzie różnych branż, ze szczególnym wskazaniem na firmy ochroniarskie i sprzątające oraz te, które świadczą usługi budowlane. Tutaj bowiem stawki godzinowe są jednymi z najniższych w kraju.
Resort przewiduje również nadanie większych uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy, tak by m.in nałożyć na zleceniodawców obowiązek ewidencjonowania czasu pracy w umowach-zleceniach. Przedstawiciele rządu zapowiadają, że ukrócą proceder stosowania przez przedsiębiorców umów cywilnoprawnych zamiast umów o pracę.
marta.d@bialystokonline.pl