I że cię nie opuszczę aż do śmierci - a może jednak nie? Z roku na rok coraz więcej małżeństw kończy się rozwodem i tego faktu nie może ignorować nawet Kościół katolicki, dotąd nieugięty w kwestii przyjmowania komunii przez osoby rozwiedzione, żyjące w ponownych związkach i nie zachowujące w nich wstrzemięźliwości seksualnej. Wszystko wskazuje jednak na to, że to stanowisko ulega zmianie. Zmianie, na którą tak wiele osób czekało od lat. Choć o jednoznaczny, niepozostawiający wątpliwości komentarz trudno, furtka do nowych rozwiązań najwyraźniej została uchylona.
Jedni są tym faktem zachwyceni i podkreślają, że Kościół w końcu wyciąga rękę do osób chcących czynnie uczestniczyć w jego życiu. Inni, związani ze środowiskiem tradycyjnym, nie kryją oburzenia.
Ta odpowiedź wzbudziła kontrowersje
Na temat komunii świętej dla osób rozwiedzionych wypowiedziała się watykańska Kongregacja Nauki i Wiary. W imieniu czeskiego episkopatu serię pytań dotyczących sakramentalnego życia rozwodników skierował do niej emerytowany arcybiskup Pragi Dominik Duka.
"Adhortacja apostolska Amoris laetitia Papieża Franciszka otwiera możliwość dostępu do sakramentów pojednania i Eucharystii, gdy w konkretnym przypadku „istnieją ograniczenia, które łagodzą odpowiedzialność i winę" - brzmi jedna z odpowiedzi.
Analiza Kongregacji mówi, że jest to proces towarzyszenia, który niekoniecznie kończy się na przyjmowaniu sakramentów, ale może być ukierunkowany na inne formy integracji z życiem Kościoła: większą obecność we wspólnocie, udział w grupach modlitewnych lub refleksyjnych czy zaangażowanie w różne dzieła kościelne
Według licznych interpretacji, jest to furtka do przyjmowania komunii przez osoby rozwiedzione, żyjące w nowych związkach.
Środowiska konserwatywne mówią NIE
Chociaż stanowisko Kongregacji wiele osób cieszy, to nie wszyscy są z niego zadowoleni. Środowiska tradycyjne nie popierają tego kierunku. Temat podejmuje chociażby portal Polonia Christiana:
Rozwodnicy w powtórnych związkach mogą otrzymywać rozgrzeszenie i przystępować do Komunii, nawet jeżeli prowadzą życie seksualne. Wszystko zależy od konkretnego przypadku; ostatecznie jednak decyzję ma podejmować indywidualnie każda osoba w sytuacji tzw. nieregularnej. To oficjalna odpowiedź Dykasterii Nauki Wiary na zapytanie przesłane przez kard. Dominika Dukę. Jest to oczywiście niezgodne z odwieczną nauką Kościoła - czytamy na jego łamach.
Komunia dla rozwodników. Co na to białostocki Kościół?
O zdanie na ten temat zapytaliśmy rzeczniczkę prasową Archidiecezji Białostockiej.
- Kościół białostocki jest zawsze wierny nauczaniu Ojca Świętego, zarówno uroczystemu, jak i zwyczajnemu. Papież Franciszek przypomina o obowiązku, jaki spoczywa na duszpasterzach, aby dokonywali rozeznania co do wewnętrznego usposobienia osób wyrażających wolę przyjęcia sakramentów świętych. Ostatnie wypowiedzi Dykasterii Nauki Wiary odnoszą się właśnie do tego obowiązku w zakresie sprawowania sakramentów pokuty i Eucharystii - skomentowała tę kwestię Teresa Margańska.
Wygląda więc na to, że przyjmowanie komunii przez osoby rozwiedzione, żyjące w nowych związkach, jest możliwe, ale zależy od indywidualnego przypadku. Nie doczekamy się tu jednoznacznej, oficjalnej odpowiedzi twierdzącej bądź przeczącej. O udzieleniu komunii decyduje kapłan. To on indywidualnie ma podjąć decyzję, czy konkretna osoba może przystępować do sakramentów, czy jednak nie.
24@bialystokonline.pl