Tym razem śledczy oskarżyli znanego przedsiębiorcę z Zambrowa. Robert P. miał korzystać z płatnych usług seksualnych nieletnich dziewczynek, które były podopiecznymi jednej z tamtejszych placówek opiekuńczo-wychowawczych.
- Sprawa ma charakter rozwojowy. Zarzuty mogą usłyszeć jeszcze inne osoby - mówi Dariusz Błażejczyk z Prokuratury Rejonowej w Łomży.
W sprawie tzw. seksafery prokuratura postawiła zarzuty m.in.: lekarz i policjantowi - 52-letniemu Wiesławowi K. Mężczyzna jest oskarżony o odbycie stosunków płciowych z dwiema nieletnimi w zamian za korzyść majątkową. Wiesław K. miał jednej z dziewcząt zapłacić 170 zł, drugiej z kolei 60 zł. Obie były podopiecznymi jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych w Zambrowie. Mężczyzna miał świadomość, że są nieletnie.
Prokuratura Okręgowa w Łomży prowadzi już śledztwo przeciwko dwóm innym funkcjonariuszom policji z Zambrowa. Śledczy postawili im podobne zarzuty dotyczące korzystania z usług nieletnich prostytutek. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył sam Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku. Obecnie policjanci prawomocnie wydaleni są już ze służby.
lukasz.w@bialystokonline.pl