Pogoda nie zniechęciła do zabawy
Mimo iż w czwartek pogoda była raczej niepewna – raz deszcz, raz słońce, to nie zniechęciło to do przybycia na kampus politechniki. Koncerty zaczęły się o 18.00. Wówczas pod sceną tłumów raczej nie było, jednak zmieniało się to z każdą mijającą godziną. I tak około godziny 22.00 trudno było znaleźć sobie jakieś wygodne miejsce.
- Przyszliśmy na koncerty około 21.00, wcześniej zrobiliśmy sobie ze znajomymi mały before, by wprowadzić się w radosny nastrój (śmiech). Ale tak naprawdę to czekam na koncerty Comy i Grubsona – mówi Ewa Doroszkiewicz, uczestniczka Juwenaliów.
"Piwkowanie" i grill na trawce
Od późniejszego popołudnia poza terenem ogrodzonym mnóstwo ludzi "piwkowało", siedząc i leżąc na kocykach. Niektórzy zdecydowali się na rozpalenie grilla. Było gwarno, głośno i przede wszystkim radośnie.
- Uwielbiam tę atmosferę przed koncertami. Na uczelni jest luz, więc od rana planujemy ze znajomymi, co będziemy robili. Grill plus zimne piwko zawsze muszą być. Tej atmosfery, która tutaj jest, nie da się opisać, trzeba po prostu przyjść, zobaczyć i świetnie się bawić – uważa Karol Milewski, który na imprezie juwenaliowej jest już piąty rok z rzędu. – I mimo że w tym roku kończę studia, to w przyszłym i tak na pewno będę na kampusie. To nie jest przecież impreza tylko dla studentów – dodał.
"Kochamy juwenalia" – dało się słyszeć okrzyki osób idących na koncerty.
Muzycy rozgrzali juwenaliową publikę do czerwoności. W czwartek na scenie pojawili się: Mniej Więcej, Diox Hifi, Ostrov, Luxtorpeda, Coma oraz Grubson.
Dzisiaj (15.05) wieczorem na kampusie Politechniki Białostockiej odbędą się kolejne koncerty, zagrają: Long&Junior, Czadoman, Akcent, Brooke&Ridge, Bracia Figo Fagot. Na koniec na juwenaliowej scenie pojawi się znany i lubiany zespół Enej. Podczas imprezy zostanie także wybrana najpiękniejsza studentka. Znajdzie się również coś dla fanów muzyki elektronicznej, którzy będą mogli zawitać do Alter.Namiotu.
Zobacz też: Juwenalia 2015
justyna.k@bialystokonline.pl