Środa (27 marca) na długo pozostanie w pamięci łomżyńskich policjantów. Odebrali dwa zaskakujące zgłoszenia w ciągu niespełna godziny. Pierwsze dotyczyło kobiety, która zasnęła za kierownicą samochodu zatrzymując się na samym środku drogi i drugie, o mężczyźnie, który wpadł wprost pod ciągnik rolniczy.
Zasnęła w uruchomionym aucie na środku drogi
Późnym popołudniem policjanci odebrali zgłoszenie o kobiecie śpiącej w samochodzie stojącym na środku drogi pomiędzy Przytułami a Supami. Zaskakującą informację tę potwierdzili dzielnicowi z Jedwabnego.
Na miejscu szybko pojawili się mundurowi. Rzeczywiście, na skrzyżowaniu dróg, dokładnie na zakręcie zastali stojącego forda. Za jego kierownicą spała kobieta. Samochód był uruchomiony. Funkcjonariusze zgasili silnik i wyjęli kluczyki ze stacyjki.
W tym momencie kobieta obudziła się. Przyznała, że wypiła piwo i wódkę. Na potwierdzenie swoich słów wskazała policjantom leżące na siedzeniu pasażera puste butelki. 60-letnia mieszkanka gminy Piątnica poddana została badaniu alkomatem. Okazało się, że ma w swoim organizmie blisko dwa promile alkoholu.
Kobieta od razu straciła swoje prawo jazdy i została przewieziona do policyjnego aresztu, gdzie spędziła noc. Samochód, za którego kierownicą zasnęła został odholowany na parking strzeżony. Okazało się, że 60-latka nie jest właścicielką forda. W związku z tym pojazd nie został tymczasowo zajęty przez funkcjonariuszy.
Mężczyzna pod ciągnikiem
Niespełna godzinę później, do dyżurnego łomżyńskiej komendy policji wpłynęło kolejne szokujące zgłoszenie. Dzwoniący świadek twierdził, że w gminie Zbójna nietrzeźwego mężczyznę "przejechał traktor".
Na wskazane miejsce został wysłany patrol. Funkcjonariusze ustalili, że poszkodowany 50-latek, najprawdopodobniej, wysiadając z uruchomionego ciągnika został pod niego wciągnięty.
Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że miał on blisko dwa promile alkoholu w swoim organizmie.
50-latek został przetransportowany do szpitala. Trwają ustalenia, co do dokładnego przebiegu zdarzenia i ewentualnego zakresu odpowiedzialności karnej mężczyzny.
24@bialystokonline.pl