"PiS wziął miliony i chce być bezkarny", "PiS wziął miliony, a wszystko drożeje", "PiS wziął miliony, a ludzi nie stać na leki" - bilbordy z takimi hasłami i wizerunkiem krzyczącego Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się w przestrzeni Białegostoku.
Sfinansowała je w ramach ogólnopolskiej akcji Koalicja Obywatelska, czyli połączenie Platformy i Nowoczesnej. W ten sposób rozpoczęła kampanię wyborczą. Na pierwszy rzut oka nie widać, kto za nie odpowiada. Dopiero po przybliżeniu się do plakatu można dostrzec napis informujący o źródle finansowania. Poza tym trudno gdziekolwiek znaleźć informacje o akcji. Nie pojawiły się one na stronach ani portalach społecznościowych któregoś z ugrupowań.
Bardzo dobrze znane jest jednak zdjęcie prezesa Kaczyńskiego umiejscowione na bilbordach. Zostało zrobione w momencie sławnej tyrady, którą prezes PiS wygłosił w sejmie "bez żadnego trybu", podczas debaty o ustawie o Sądzie Najwyższym. Do posłów opozycji zwrócił się wówczas: "Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami".
Nie jest to pierwsza tego typu akcja opozycji. Jakiś czas temu po Polsce jeździły "konwoje wstydu" zorganizowane przez Platformę. W naszym województwie znaleźli się na nich ministrowie Krzysztof Jurgiel i Jacek Bogucki za premie, które sobie przyznali, poseł Jacek Żalek za słowa odnośnie protestujących w sejmie opiekunów osób niepełnosprawnych, czy radny Białegostoku Marcin Szczudło za wysokość wynagrodzenia, które otrzymuje pracując PGNiG.
Wówczas jednak, przed każdym konwojem organizowano konferencję prasową. Teraz, gdy chcieliśmy uzyskać informację, odesłano nas do szefa regionu posła Robert Tyszkiewicza, tłumacząc że jest to akcja zorganizowana z centrali. W piątek jednak poseł Tyszkiewicz telefonu nie odbierał.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl