Sprawa dotyczy zdarzeń, jakie rozegrały się w grudniu 2014 roku w gminie Puńsk. W domu jednego z mieszkańców przebywał gospodarz i jego znajomy. Mężczyźni dobrze się znali, często wspólnie spożywali alkohol. Tak też było feralnego dnia. W pewnym momencie wywiązała się z pozoru niewinna sprzeczka na temat siły obu panów. Gospodarz i Piotr M. zaczęli się kłócić, który z nich jest silniejszy. W pewnym momencie gość zaatakował właściciela domu. 43-latek miał go bić po całym ciele, dusić i ugodzić nożem. Gospodarz zmarł. Jak pokazała sekcja zwłok, bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było uduszenie.
Spanikowany Piotr M. sam zadzwonił po pomoc. Kiedy zespół pogotowia ratunkowego stwierdził zgon, mężczyzna odszedł do domu. Tam też zastała go policja. Mężczyzna odpiera zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym. 43-latek przyznaje, że był u gospodarza feralnego dnia, ale nic mu nie zrobił. Piotrowi M. grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był już wcześniej karany.
lukasz.w@bialystokonline.pl