O tej porze roku kleszcze zapadają w sen zimowy, jednakże w miastach, gdzie sezonowa aktywność jest zaburzona, pajęczaka tego można spotkać nawet w grudniu.
"Obserwowany w latach 2013-2016 w województwie podlaskim wzrost liczby przypadków boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu w drugim półroczu (w okresie od czerwca do grudnia), a następnie znaczny spadek w styczniu jest charakterystyczny dla zachorowań na choroby odkleszczowe, co związane jest bezpośrednio z cyklem aktywności kleszczy w środowisku naturalnym" - wyjaśnia w komunikacie białostocki Sanepid.
Instytucja wskazuje, że w naszym regionie w okresie od 1 stycznia do 30 listopada zarejestrowano dokładnie 1427 przypadków zachorowań na boreliozę (jest to o prawie 400 przypadków więcej niż w 2015 r.). Tylko w listopadzie ze schorzeniem zmagało się prawie 200 osób.
Natomiast od początku roku najwięcej zachorowań odnotowano w powiatach: białostockim, suwalskim i hajnowskim. W tym samym okresie w Podlaskiem było 145 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu (w tym 61 w powiecie białostockim).
dorota.marianska@bialystokonline.pl