Sprawa dotyczy oświadczenia majątkowego Andrzeja W. Po publikacji w jednej z lokalnych gazet na temat nieprawdziwych danych złożonych przez byłego już policjanta sprawą zajęło się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Chodzi o dom w jednej z podsejneńskich wsi. Należy on do Andrzeja W., jednak na próżno szukać informacji o budynku w oświadczeniu majątkowym mundurowego.
CBA zajęło się weryfikacją oświadczeń majątkowych radnych (Andrzej W. jest jednym z nich). Już w czerwcu wyszło na jaw, że radny w kilku z nich zawarł nieprawdę i nie wykazał wszystkich nieruchomości, jakie należą do niego. Sprawa trafiła do suwalskiej prokuratury okręgowej, gdzie obecnie jest prowadzone śledztwo.
- Sprawa dotyczy naruszenia prawa budowlanego oraz oświadczeń majątkowych - mówi prokurator Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach - Więcej informacji na ten temat nie udzielamy.
Jeżeli sprawa trafi do sądu, radnemu Andrzejowi W. będą groziły nawet trzy lata więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl