Koniec z wpatrywaniem się w telefon na przejściach
Już miniony rok miał zapewnić kilka ważnych modyfikacji w przepisach ruchu drogowego, ale ostatecznie z istotniejszych rzeczy udało się wprowadzić tylko jedną. Tą, która pozwala zostawić prawo jazdy w domu. Od 5 grudnia przy ewentualnej kontroli odpowiednie służby sprawdzą nasze dane i uprawnienia drogą elektroniczną w Centralnej Ewidencji Kierowców.
Zdecydowanie więcej nowości ma się pojawić w roku 2021. Najważniejszy temat dotyczy ochrony pieszego w rejonie przejść dla pieszych.
- Kierujący pojazdem będzie zobowiązany do stworzenia możliwości bezpiecznego przejścia przez jezdnię nie tylko dla pieszych znajdujących się na przejściu dla pieszych, ale również dla tych pieszych, którzy wchodzą na przejście dla pieszych, w tym oczekują na możliwość wejścia na to przejście (tzn. oczekują na ustąpienie pierwszeństwa przez nadjeżdżających kierujących pojazdami) - napisano w uzasadnieniu projektu.
Nie oznacza to jednak, że pieszy zostanie zwolniony z obserwowania drogowych wydarzeń. Przy przechodzeniu przez jednię nadal będzie on musiał zachować szczególną ostrożność, a ponadto na jego ramiona spadnie istotny zakaz. W nowelizacji prawa o ruchu drogowym znalazł się bowiem punkt, który zabrania w trakcie wkraczania na przejście dla pieszych korzystać z telefonu komórkowego lub innych podobnych urządzeń.
Ponadto w najbliższym czasie ograniczona ma zostać "jazda na zderzaku". Ponieważ Polacy nie zachowują odpowiedniej odległości od innych pojazdów, rządzący chcą wprowadzić na drogach szybkiego ruchu zasadę, która mówi o bezpiecznym dystansie od pozostałych uczestników ruchu drogowego. Projekt zakłada, że będzie to połowa aktualnej prędkości, czyli poruszając się np. 120 km/h, odległość dzieląca nas od poprzedzającego pojazdu powinna wynosić co najmniej 60 m.
Sesja fotograficzna na Stacjach Kontroli Pojazdów
W planach na najbliższy rok jest także odejście od podwójnych limitów prędkości. Polska to jedyny kraj w Unii Europejskiej, gdzie w nocy w terenie zabudowanym można jechać szybciej niż w dzień. Ma to zostać ujednolicone w ten sposób, że bez względu na porę dnia dopuszczalna prędkość wynosić będzie 50 km/h.
Warto również dodać, że spore zmiany szykują się w temacie przeglądów technicznych. Kluczowa nowość dotyczy fotografowania pojazdu. Diagnosta zostanie bowiem zobligowany do wykonania 5 zdjęć (z przodu, z tyłu, z dwóch przekątnych i w środku), na których będą widoczne m.in. zegary obrazujące przebieg samochodu.
Pierwotnie tego typu przepis miał obowiązywać już od 1 stycznia, lecz zakładanego terminu nie udało się dotrzymać. Niewykluczone jednak, że w pierwszym kwartale roku opisywana nowość wejdzie już w życie, a w raz z nią ma też zostać wprowadzona dodatkowa opłata dla "spóźnialskich". Jeżeli kierowca zjawi się na przeglądzie technicznym po 30 dniach od wyznaczonej daty, będzie musiał zapłacić 2-krotność obowiązującej stawki.
rafal.zuk@bialystokonline.pl
