Sprawa dotyczy wydarzeń z początku sierpnia 2013 roku. Wtedy właśnie doszło do karambolu aut w okolicy tunelu Fieldorfa Nila w Białymstoku. Jak ustalili śledczy, prowadzone przez Tomasza B. BMW na skrzyżowaniu ulic Hetmańskiej i Popiełuszki wpadło w poślizg. Samochód uderzył w pięć innych aut. W zderzeniu ucierpiało kilka osób. Sam Tomasz B. uciekł z miejsca wypadku. Okazało się, że mężczyzna kilka miesięcy wcześniej stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu.
Z opinii biegłych wynika, że bezpośrednią przyczyną wypadku była nadmierna prędkość, z jaką poruszało się BMW. Auto z prędkością 100 km/h uderzyło w pierwszy samochód. Poszkodowany kierowca doznał urazu głowy, szyi, klatki piersiowej oraz złamania żebra. Inni uczestnicy wypadku, w tym dwaj pasażerowie BMW oskarżonego, odnieśli podobne obrażenia.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że wypadek spowodował kierowca fiata sienna, który zajechał mu drogę. Sprawę rozstrzygnie sąd. Mężczyźnie grozi 4,5 roku pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl