Zawiadomienie w tej sprawie złożyło Centralne Biuro Antykorupcyjne.
- Prokuratura na podstawie zawiadomienia CBA wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków w związku z zatrudnieniem kolejnych osób w Podlaskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich, co było działaniem na szkodę interesu publicznego - informuje prokurator Marek Winnicki.
W PZDW miało dochodzić m.in. do niezbyt dokładnego określania wymagań co do kandydatów, przez co możliwe było podejmowanie różnych, niekoniecznie słusznych i uczciwych, działań jeśli chodzi o zatrudnianie nowych osób. Sprawa może dotyczyć nawet kilkunastu pracowników, aczkolwiek to dopiero początek śledztwa i istnieje możliwość pojawienia się kolejnych nazwisk.
Na początku roku głośno było o tym, że pracę w Podlaskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich straciła naczelniczka. Na jej miejsce przyszedł Andrzej Matyszewski, były burmistrz Knyszyna. Przez 12 lat był na bezpłatnym urlopie w PZDW. Gdy tylko przegrał wybory, zgłosił chęć powrotu do poprzedniej pracy. Wówczas konieczne było wprowadzenie wielu zmian, które miały być sposobem na zwolnienie kobiety. Zarzuty odpierała dyrekcja, informując, że konieczne było dostosowanie jednego z wydziałów do potrzeb instytucji. Zwolniona naczelniczka złożyła jednak pozew do sądu pracy.
Drugą sprawą było zatrudnienie żony dyrektora jednego z departamentów urzędu marszałkowskiego. Pojawiły się zarzuty, że warunki konkursowe były wręcz dopasowane do jej osoby. PZDW podlega urzędowi marszałkowskiemu, dlatego sprawą zainteresowało się CBA.
justyna.f@bialystokonline.pl
