Jest praca w gastronomii. "Lech" prowadzi rekrutację – zatrudni kilkanaście osób

Fot: Materiały prasowe

Firma się rozwija i zwiększa zatrudnienie

Spółka "Lech" – Garmażeria Staropolska jest dość dobrze znana na białostockim rynku. Firma planuje dalszy rozwój oraz wzrost produkcji i rozbudowanie sieci sprzedaży. Dlatego też chce zwiększyć zatrudnienie. Na pracę może liczyć kilkanaście osób.

- Mimo że w regionie są szkoły zawodowe przygotowujące przyszłe kadry dla branży gastronomicznej, problemem jest zatrzymanie tych młodych ludzi w kraju – wyjazdy zagraniczne są dla nich nadal atrakcyjną alternatywą - mówi Adam Zwolan, członek zarządu spółki. – Dlatego naszą ofertę pracy dostosowujemy do tej sytuacji. Doświadczenie jest oczywiście mile widziane, szczególnie w sprzedaży, ale nie jest niezbędne. Nie wymagamy specjalistycznego wykształcenia – oferujemy możliwość doszkolenia umiejętności kandydatów lub naukę od podstaw. Wystarczy zaangażowanie i chęć do pracy - dodaje.

Firma ma w planach głównie zwiększenie produkcji garmażerii oraz otwarcie nowych sklepów firmowych. Chce też rozwinąć swoje usługi cateringowe.

- Po okresie próbnym kandydaci mogą liczyć na stabilną pracę w rozwojowej, rodzinnej firmie, jednej z większych tego typu w regionie – zachęca Zwolan. - Oferujemy naprawdę dobre warunki - możliwość przyuczenia do zawodu, szkolenia, atrakcyjne wynagrodzenie, umowę o pracę na jedną zmianę. W sklepach firmowych istnieje konieczność pracy na dwie zmiany, ale tutaj zaletą jest elastyczny czas pracy.

Trudno jest o dobrego podwładnego

Spółka "Lech" zdaje sobie sprawę, że o dobrego pracownika jest coraz trudniej. Dlatego od dawna współpracuje z Zespołem Szkół Zawodowych im. Władysława Andersa w Białymstoku.

- Zapewniamy praktyki uczniom tej szkoły, od trwających kilka tygodni do kilkumiesięcznych lub praktyki wakacyjne – dodaje przedstawiciel firmy. - Młodzież otrzymuje możliwość pracy na profesjonalnie przygotowanych stanowiskach, a także szansę poznania praktycznej strony zawodu pod okiem doświadczonych pracowników. Po ukończeniu nauki, ci, którzy sprawdzili się podczas praktyk i są zdecydowani na pracę u nas, mogą liczyć na zatrudnienie. Najzdolniejszej młodzieży firma funduje stypendia – dodaje.

Chętni do pracy mogą zgłaszać się bezpośrednio do spółki "Lech". Obecnie firma zatrudnia około 120 osób. W 2017 r. wypracowała ok. 20 mln zł przychodów.