W niedzielę (13.11) rano dzielnicowy z Posterunku Policji w Goniądzu wraz z funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w Mońkach zauważyli mężczyznę klęczącego na polu.
Okazało się, że to 25-letni mieszkaniec Moniek. Był on przemoczony i przemarznięty. Przyznał, że wcześniej spożywał alkohol i nie był w stanie przypomnieć sobie, w jakich okolicznościach znalazł się 20 km od miejsca zamieszkania.
25-latek dziękował policjantom za to, że uratowali go przed wychłodzeniem. Mundurowi, po ustaleniu jego tożsamości, odwieźli go do domu i oddali pod opiekę matce.
W takich sytuacjach bardzo ważna jest szybka reakcja. Jeżeli zauważymy osobę potrzebującą pomocy, zagrożoną wychłodzeniem, powinniśmy niezwłocznie poinformować o tym odpowiednie służby.
monika.zysk@bialystokonline.pl