W 12. kolejce Centralnej Ligi Juniorów U-17 AP Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z Polonią Warszawa 1:2. Wynik tego pojedynku jest jednak kompletnie nieistotny, gdyż sportową rywalizację przyćmiły inne wydarzenia, rodem z ciemnej osiedlowej uliczki.
- W ostatnich minutach meczu i tuż po zakończeniu spotkania Centralnej Ligi Juniorów pomiędzy MKS Polonią Warszawa a AP Jagiellonią Białystok doszło do wydarzeń, które na boisku piłkarskim, ani podczas żadnych innych zawodów sportowych, nie mają prawa mieć miejsca. Żółto-Czerwoni zostali zaatakowani przez niezidentyfikowanego sprawcę, który nieoczekiwanie pojawił się na placu gry. Napastnik nie brał czynnego udziału w spotkaniu i nie był wpisany do protokołu meczowego. Trwa wyjaśnianie sprawy - czytamy w komunikacie białostockiego klubu.
Z agresywnym zachowaniem nieznanej na ten moment osoby musieli się zmierzyć przede wszystkim Stanisław Chomaciuk oraz Szymon Żabiuk. Pierwszy z wymienionych został uderzony w twarz pięścią.
- W protokole ostatecznie znalazły się zapisy z obu sytuacji. Po meczu w twarz uderzony został Stasiek Chomaciuk. Szymon Żabiuk natomiast jeszcze w trakcie spotkania został odepchnięty, a następnie ten sam napastnik zaczął dusić naszego zawodnika - opisuje skandaliczne wydarzenia Tomasz Bernatowicz, trener juniorów młodszych Jagiellonii.
Sprawą ma zająć się Polski Związek Piłki Nożnej.
rafal.zuk@bialystokonline.pl