Białostoccy policjanci zatrzymali kierowcę audi, który podczas badania alkomatem "wydmuchał" blisko trzy promile. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 36-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Fot: Podlaska Policja
Policjanci z białostockiego oddziału prewencji otrzymali zgłoszenie, że na jednym z osiedli w mieście samochodem marki audi porusza się mężczyzna, który prawdopodobnie jest pijany. Z informacji wynikało, że jedzie on "szlaczkiem" od lewej do prawej. Już po kilku minutach mundurowi zauważyli opisywany pojazd. Po krótkiej rozmowie z 36-latkiem wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a pojazd trafił na policyjny parking. Za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Agata Rosińska
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl
Przeczytaj także